Site icon Aktywni w podróży

Longyearbyen – co zobaczyć? Przewodnik po stolicy Svalbardu

Longyerbyen to najdalej na północ wysunięta stolica, choć tak naprawdę jest to nieformalna stolica Svalbardu. Bez wątpienia jest to jednak jedno z najdalej na północ wysuniętych miast na świecie! Miasto, w którym żyją przedstawiciele ponad 40 narodowości i w którym przez ponad 4 miesiące nie wschodzi słońce. Miasto, w którym wchodząc do hotelu, muzeum, czy kościoła każdy zdejmuje buty i miasto, w którym na każdym kroku widzisz jego górniczą przeszłość. Longyearbyen to też miasto, w którym w wielu miejscach zobaczysz tabliczkę z zakazem wchodzenia z bronią. I wreszcie miasto, którego nie możesz opuścić, jeśli nie posiadasz przy sobie broni… Można by wymieniać jeszcze długo, ale już tych kilka informacji mówi o tym, jak niezwykłe jest to miejsce. A co zobaczyć w Longyearbyen? Sprawdź nasz przewodnik.

Longyearbyen – krótka historia

Longyearbyen leży na 78°13′24″ szerokości geograficznej północnej, na Spitsbergenie czyli na największej wyspie w archipelagu Svalbard. To wyjątkowe miasto, ale nie tylko ze względu na swoje położenie.

Według kronik Islandzkich odkrycie Svalbardu miało miejsce w 1194 r. Rosyjscy naukowcy zaś utrzymują, że wyspa została zasiedlona przez rosyjskich osadników w XV w. W 1596 r. do wyspy dotarł holenderski podróżnik Willem Barents. W XVI-XVIII w. istniała tu osada myśliwska, w której mieszkali myśliwi z całej Europy Północnej. Pod koniec XIX w. odkryto tu bogate złoża surowców mineralnych, a w 1899 r. rozpoczęto wydobycie węgla kamiennego.

W 1906 r. John Monroe Longyear główny właściciel firmy Arctic Coal Company of Boston założył osadę, której pierwszymi mieszkańcami byli pracownicy kopalni. Na początku mieszkali w jednym baraku, z czasem dołączyły do nich kobiety z dziećmi. W 1916 r. Norweska Państwowa Spółka Węglowa. odkupiła kopalnię i osadę Longyeara. Norwegowie nazwali osadę Longyearbyen (miasto Longyeara).

Na mocy podpisanego w 1920 r. Traktatu Spitsbergeńskiego cały archipelag oddano pod zarząd administracyjny Norwegii, która przejęła Svalbard w 1925 r. Longyearbyen stało się wtedy nieformalną stolicą Svalbardu.

Napływ ludności niezwiązanej z wydobyciem węgla rozpoczął się w ostatnich dwóch dekadach XX w. Dziś w Longyearbyen mieszka ok. 2500 mieszkańców, ponad 40 narodowości. Bezrobocie wynosi tutaj 0%, ponieważ nie można tutaj przebywać nie mając zatrudnienia.

Longyearbyen – zwiedzanie miasta

Jak wspomniałam we wstępie, poza granice miasta nie można wyjść bez broni. Wiąże się to z tym, że na Svalbardzie żyją niedźwiedzie polarne, które mogą stanowić zagrożenie dla człowieka. Poruszanie się po samym mieście jest pod tym względem bezpieczne, nawet, jeśli zdecydujesz się na nocleg w Nybyen czyli części miasta nieco oddalonej od centrum.

Longyearbyen nie jest dużym miastem, spacerem można je obejść pewnie w godzinę-dwie. Jednak według nas warto się nieco bardziej w nim „zagłębić”. Spacerując po uliczkach Longyearbyen poczujesz jego osobliwy klimat, zobaczysz pomnik górnika na głównym deptaku i symboliczne schody dawnego szpitala, na które padają pierwsze promienie wiosennego słońca. Zajrzysz do gościnnego kościoła i kawiarni, w której ważniejsze od kawy są… psiaki rasy husky. Odwiedzisz muzea – Svalbardu (Svalbard Museum) i wypraw polarnych na biegun północny (North Pole Expedition Museum). Możesz zajrzeć do galerii sztuki (Galleri Svalbard), a zakupy zrobisz w jedynym svalbardzkim supermarkecie. A jeśli będzie sprzyjać Ci szczęście, na obrzeżach miasta, zobaczysz renifery i lisy polarne. Oto najważniejsze atrakcje najdalej na północ wysuniętej stolicy.

Kościół w Longyearbyen – Svalbard Kirke

Tutejszy kościół jest najbardziej na północ wysuniętą świątynią na świecie. Ta ewangelisto-augsburska świątynia jest wyjątkowa nie tylko ze względu na swoje położenie, ale także funkcję, jest to bowiem centrum życia lokalnej społeczności. Oprócz nabożeństw, odbywają się tu koncerty oraz inne wydarzenia kulturalne. Na dowód tego, zerknij na poniższe zdjęcia – w czasie naszego pobytu odbywał się tu akurat Svalbard Strikkefestival czyli Festiwal Dziergania.

Historia Svalbard Kirke sięga 1921 r., kiedy rozpoczęto budowę kościoła protestanckiego pod wezwaniem Naszego Zbawiciela. Świątynia została niestety zniszczona podczas II wojny światowej, ale dopiero w 1957 r. rozpoczęto budowę nowej. Konsekracja nowego kościoła odbyła się w sierpniu 1958 r.

Svalbardzki kościół otwarty jest dla wszystkich, niezależnie od wyznania. 7 dni w tygodniu przez całą dobę służy mieszkańcom oraz turystom. Śmiało można tutaj wejść, zwiedzić go, a w mroźny dzień ogrzać się, ale… wchodząc należy zdjąć obuwie. Jak to na Svalbardzie.

Muzeum Svalbardu (Svalbard Museum)

W zbiorach Muzeum Svalbardu znajdują się eksponaty historyczne, przedmioty pochodzące z wykopalisk archeologicznych, fotografie i archiwalia z okresu od odkrycia archipelagu aż do czasów współczesnych. Poznasz tutaj historię wydobycia węgla i tutejszych kopalni, zapoznasz się z fauną i florą archipelagu, zobaczysz, jak żyli i żyją ludzie w jednym z najbardziej ekstremalnych środowisk na ziemi.

Znajdują się tu interaktywne wystawy dotyczące przyrody Svalbardu. W ciekawy sposób zaprezentowano dzikich mieszkańców archipelagu: niedźwiedzie polarne, renifery, morsy czy lisy polarne. Można zobaczyć tu nawet zorzę polarną, do złudzenia przypominającą to niesamowite naturalne zjawisko. Ekspozycje muzealne obejmują także geologię regionu, okres polowań na wieloryby oraz historię wypraw polarnych.

Muzeum Svalbardu – informacje praktyczne:

Muzeum ekspedycji na biegun północny (North Pole Expedition Museum)

To miejsce to prawdziwa gratka dla fanów wypraw Nansena czy Aminndsena. Muzeum opowiada o bohaterskich wysiłkach ludzi, którzy na przełomie XiX i XX w. dotarli do Bieguna Północnego, przybliża historię oraz znaczenie tych wypraw. Wśród krajów, które uczestniczyły w tych historycznych wydarzeniach, znajdują się Norwegia, Rosja, Włochy, Ameryka, Szwecja, Holandia, Francja, Czechy i Finlandia. Muzeum wydaje się niewielkie, ale jest tu ogrom wiedzy merytorycznej. Co ciekawe, teksty zostały napisane przez międzynarodową grupę historyków oraz krewnych uczestników wypraw. Sama wystawa zajmuje dwa piętra i składa się m.in. z oryginalnych materiałów filmowych z wypraw, zdjęć, telegramów, gazet map oraz modeli statków i samolotów.

North Pole Expedition Museum – informacje praktyczne:

Deptak i pomnik górnika

Deptak w Longyearbyen to miejsce, gdzie arktyczna surowość spotyka się z zaskakującym ciepłem i kolorytem. Wyobraź sobie szeroką, łagodnie pnącą się ku górze ulicę, otoczoną rzędami barwnych, drewnianych budynków. Można powiedzieć, że to właśnie tutaj bije serce osady. Między sklepami z pamiątkami, w których królują motywy niedźwiedzi polarnych, a przytulnymi kawiarniami, gdzie można schronić się przed mroźnym wiatrem, toczy się codzienne życie mieszkańców Spitsbergenu. Znajdziesz tu także punkt Informacji Turystycznej najbardziej na północ wysunięty supermarket Svalbardbutikken, mini centrum handlowe Lompen Senteret z mnóstwem sklepów z odzieżą turystyczną, bankomat oraz pocztę, z której wyślesz kartkę z pozdrowieniami z samego krańca Europy. Dodam, że to właśnie na poczcie można kupić magnes ze słynnym znakiem ostrzegawczym.

Centralnym punktem deptaka jest pomnik górnika. Z kilofem w dłoni, wpatrzony w dal, stanowi niejako hołd dla tych, którzy w niewyobrażalnie trudnych warunkach budowali historię tego miejsca, wydobywając “czarne złoto” spod wiecznej zmarzliny. Rzeźba ta przypomina, że za dzisiejszym turystycznym charakterem Longyearbyen kryją się dekady ciężkiej, fizycznej pracy. Spacerując główną ulicą, niemal czuć ducha dawnych lat, który miesza się z energią podróżników z całego świata, tworząc atmosferę jedyną w swoim rodzaju.

Kawiarnia Huskies Svalbard (Café Huskies)

Café Huskies to wyjątkowa kawiarnia. Oprócz kawy, herbaty, rozgrzewającej czekolady, czy słodkości, można tutaj zakupić pamiątki. Najważniejszą jednak jej „atrakcją” są pieski rasy Husky. Wędrują między stolikami lub śpią na swoich posłaniach. Gdy na zewnątrz zawierucha, ich obecność działa kojąco i uspokajająco. Psy nastawione są do gości kawiarni przyjaźnie i chętnie się z nimi witają. Co ciekawe, aby zadbać o komfort zwierzaków, wszystkie czworonogi mają swój grafik, towarzyszą klientom kawiarni „na zmiany”.

Do kawiarni Huskies warto wstąpić na gorącą czekoladę. Ceny są svalbardzkie – za dwie gorące czekolady i dwa ciastka brownie zapłaciliśmy 236 NOK (ok. 86 PLN).

Galeria Nordover (Nordover Art Centre & Cinema)

Nordover to całkiem nowa placówka – została otwarta w listopadzie 2022 r. Jest to znów najbardziej na północ wysunięty ośrodek sztuki na świecie. Znajduje się tu stała wystawa norweskiego malarza Kåre Tvetera poświęcona Svalbardowi. Można tu obejrzeć również tymczasowe wystawy.

W Nordover mieści się także nowoczesne kino z 32 miejscami, sklepik sprzedający prace artystów ze Svalbardu oraz kawiarnia.

Spitsbergen Artists Center

Spitsbergen Artists Center to z kolei niewielka galeria mieszcząca się w jednym z pokopalnianych budynków w Nybyen (mieliśmy ją dosłownie naprzeciwko naszego noclegu). Prowadzona przez panią Dominikę i jej męża galeria to miejsce, gdzie można kupić ręcznie robione pamiątki (m.in. z poroża reniferów) oraz materiały dotyczące wyspy. Można także obejrzeć wystawę zdjęć oraz wystawy związane z badaniami naukowymi polskich naukowców.

Taubanesentralen

Spacerując po Longyearbyen z pewnością zauważysz instalacje dawnych kolejek linowych oraz charakterystyczny budynek niczym robót z Gwiezdnych Wojen. Można powiedzieć, że krajobraz Longyeardalen i Adventdalen naznaczony jest tymi instalacjami i budynkami połączonymi z kolejką. Jednak to wspomniany  Taubanesentralen zajmuje tu szczególne miejsce. To kultowy budynek, który został otwarty w 1957 r. jako centralny węzeł systemu górniczej kolejek linowych. Górując wysoko nad centrum miasta, stanowi punkt orientacyjny Longyearbyen. Dlatego z Taubanesentralen roztacza się panoramiczny widok na całe miasto Longyearbyen, w głąb Adventdalen i przez Adventfjorden, aż do ujścia Isfjorden.

Taubanesentralen  można zwiedzać z przewodnikiem. Od poniedziałku do piątku, o godz. 10:00 i 14:00. Bilet kosztuje 300 NOK (ok. 110 PLN). Bilety można kupić na stronie Kopalni nr 3.

Kopalnia nr 3 (Mine 3)

Gruve 3 (Mine 3) to istotny element lokalnej historii, nie tylko tutejszego przemysłu, ale i samego Longyearbyen. W końcu to tutaj mieszkali i funkcjonowali górnicy i ich rodziny. Kopalnia działała w latach 1971-1996 roku i była jedną z kilku kopalń, które zapewniały lokalnym mieszkańcom zatrudnienie, a tym samym środki do życia.

Kopalnia nr 3 po zamknięciu (ze względów ekonomicznych i ogólnych zmian w światowym wydobyciu węgla), została przekształcona w atrakcję turystyczną. Odwiedzający ją turyści mogą zgłębić historię wydobycia węgla na Svalbardzie, zobaczyć, jak pracowali górnicy, jakich używali maszyn i technologii oraz, co istotne, z jakimi problemami zmagali się górnicy pracujący w arktycznych warunkach.

Kopalnię nr 3 można zwiedzać z przewodnikiem. Kupując wycieczkę, zostaniesz odebrana/odebrany z miejsc noclegu. Koszt biletu 990 NOK (ok. 370 PLN).

Globalny bank Nasion

Musimy przyznać, że Globalny Bank Nasion zawsze nas intrygował i choć wiedzieliśmy, że nie można wejść do środka, to fajnie było chociaż stanąć u jego drzwi. Globalny Bank Nasion znajduje się ok. 4 km od Longyearbyen, już poza strefą “wolną od niedźwiedzi”. Stanowi on największe bezpieczne zaplecze światowej różnorodności upraw.

Jak powstał Globalny Bank Nasion? Wszystko zaczęło się w 1984 r., gdy Nordic Genebank (podobno każdy kraj ma taki swój bank) założył zapasowy magazyn nasion w nieczynnej kopalni na Svalbardzie i zdeponował tam pierwsze próbki nasion. Taka forma zabezpieczenia roślinnych zasobów genetycznych przyciągnęła międzynarodową uwagę. Projekt zaczął ewoluować, a z norweskiego depozytu z czasem stał się  obiektem międzynarodowym.

W 2001 r. ogłoszono „Międzynarodowy traktat o roślinnych zasobach genetycznych dla żywności i rolnictwa” (ITPGRFA). Dokument zawierał m.in. plan międzynarodowych zasad dostępu do depozytów i podziału korzyści. W 2004 r. władze Norwegii zobowiązały się do założenia Globalnego Banku Nasion, który uruchomiono w 2008 r.

Magazyny svalbardzkiego banku nasion znajdują się na głębokości ok. 100 metrów w wiecznej zmarzlinie góry Platåberget. Chronią je kamienne ściany o grubości od 40 do 60 metrów. Pomieszczenia banku to trzy hale magazynowe. W każdej można zmieścić około 1,5 mln próbek! W Globalnym Banku Nasion zdeponowano zapasowe nasiona ponad 5 tysięcy gatunków. Dominują nasiona ryżu, pszenicy i jęczmienia. Przechowuje się też m.in. różne gatunki fasoli, kukurydzę, ciecierzycę, ziemniaki, orzeszki ziemne czy kapustę. A to tylko niewielka część bogatych zbiorów, chronionych w skalnych pomieszczeniach.

Próbki w Globalnym Banku Nasion mogą przetrwać tysiące lat! Ale główną rolą banku jest wspieranie działalności krajowych genebanków, a nie jak się powszechnie uważa, zabezpieczenie świata na wypadek globalnej katastrofy. Mimo wszystko, w kontekście uprzemysłowienia, zanieczyszczenia i globalnego ocieplenia, takie miejsce daje do myślenia…

Jak wspomniałam, Globalny Bank Nasion znajduje się poza bezpieczną strefą Longyearbyen, dlatego można wybrać się tam z przewodnikiem lub taksówką.

 

Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.

Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!

 

Zobacz i przeczytaj również:

Exit mobile version