Site icon Aktywni w podróży

Okolice Neapolu – co zobaczyć?

Okolice Neapolu aktywnie - Pompeje

Neapol i kilka miejsc w jego okolicach odwiedziłam jako nastolatka. Wracając po latach byłam bardzo ciekawa, jak wypadną dziś w konfrontacji z tym, co zostało w mojej pamięci sprzed lat. Reggia di Caserta czyli pałac królewski wraz z ogromnymi ogrodami, Santa Maria Capua Vetere z ruinami starożytnego amfiteatru oraz Pompeje, których chyba nie muszę przedstawiać – wydają się nieco inne z perspektywy osoby dorosłej. Pamiętam, że wtedy Pompeje wręcz mnie zachwyciły, to było miejsce, do którego bardzo chciałam wrócić. Są wciąż niesamowite, zwłaszcza kiedy patrzymy na nie z perspektywy katastrofy, która doprowadziła do zagłady starożytnego miasta. Teraz do naszej podróży po Kampanii dołożyliśmy klimatyczne Sorrento, Wezuwiusza oraz Herkulanum. Okolice Neapolu – co zobaczyć? Jeśli szukasz inspiracji – zapraszamy do lektury.

Okolice Neapolu – pozostałości amfiteatru w Santa Maria Capua Vetere

Caserta

Zwiedzanie parku pałacowego w Casercie oraz amfiteatru w Santa Maria Capua Vetere połączyliśmy w jedną wycieczkę. Wyjechaliśmy rano z Neapolu i po niecałej godzinie drogi zameldowaliśmy się na parkingu w Casercie – z łatwością znajdziecie na mapie Parcheggio przy Via Isonzo, skąd mieliśmy niedaleko do pałacu królewskiego.

Reggia di Caserta – najważniejszy zabytek Caserty, rezydencja królów Neapolu i Sycylii, a nawet Królestwa Obojga Sycylii. Budowla jest ogromna, wyrasta ponad zabudowę miasta. Pałac powstał, by podkreślić splendor władców Neapolu należących do bocznej linii dynastii Burbonów. Rezydencja miała dorównać Wersalowi, nie bez przyczyny więc na pałac w Casercie mówi się mały Wersal.

My skupiliśmy się na zwiedzaniu parku pałacowego, który podobnie, jak sam pałac miał szokować rozmiarami. Park zajmuje powierzchnię aż 120 ha i niestety obecnie spora jego część jest po prostu zaniedbana. Jednak spacer wzdłuż głównej jego osi aż do tzw. Wielkiej Kaskady to sama przyjemność. Do pokonania mamy ok. 3 km, a chcąc obejrzeć ogrody angielskie znajdujące się z prawej strony kaskady, zarezerwujcie naprawdę sporo czasu. Nam zależało  na samym spacerze, ale jeśli nie lubicie tak dużo chodzić albo będziecie z małymi dziećmi, pewnie warto skorzystać z przejazdu mikrobusem (koszt 2,5 EUR w jedną stronę). Można również wypożyczyć rower (4 EUR/godz., tandem 7 EUR/godz.). Przystanek i wypożyczalnia – od strony ogrodowej fasady pałacu. Sam bilet wstępu do pałacu kosztuje 9 EUR (ulgowy 18-25 lat – 4,5 EUR), zaś do pałacu i parku z ogrodem angielskim odpow. 12 i 6 EUR. Do 18 lat bilet bezpłatny.

Reggia di Caserta – pałac królewski w Casercie
Park pałacowy w Casercie
Dolna część tzw. Wielkiej Kaskady

Santa Maria Capua Vetere

Z Caserty do Santa Maria Capua Vetere docieramy w 15 minut. Obecne miasto leży w miejscu jednego z najważniejszych w starożytności miast na terenie Italii o nazwie Kapua. Założyli je Etruskowie ok. 600 r. p.n.e., a pod koniec IV w. p.n.e. zostało zdobyte przez Rzymian. W czasach rzymskich Kapua słynęła jako miejsce, w którym szkolono gladiatorów, w tym Spartakusa, który w 73 r. p.n.e. rozpoczął największe w historii starożytnego Rzymu powstanie niewolników.

Co ciekawe, na miejscu wielu antycznych budowli stoją zabudowania współczesnego miasta, dlatego nie można było odsłonić pozostałości starożytności. Jedynie na obrzeżach miasta można zwiedzić pozostałości ogromnego amfiteatru zbudowanego za cesarza Augusta na przełomie I w. p.n.e. i I w. n.e. Był to drugi co do wielkości amfiteatr po rzymskim Koloseum, zaprojektowany na planie owalu o wymiarach 167 na 137 m.

Amfiteatr zwiedza się o wiele bardziej komfortowo niż rzymskie Koloseum, ponieważ nie ma tu zbyt wielu turystów. Przez cały nasz czas zwiedzania, towarzyszyła nam tylko jedna para! Pewnie z tego samego powodu, amfiteatr sprawia wrażenie zaniedbanego, ale warto do niego zajrzeć. Zachowała się spora część widowni, którą ogląda się tylko ze sceny. Można za to zwiedzić niższy poziom amfiteatru.

Bilet wstępu kosztuje 2,5 EUR, ale obejmuje też 3 inne atrakcje w Santa Maria Capua Vetere: Muzeum Gladiatorów, Muzeum Archeologiczne oraz mitreum.

My zostaliśmy na terenie amfiteatru do wieczora i posililiśmy się w miejscowej restauracji – polecamy!

Pozostałości amfiteatru w Santa Maria Capua Vetere
Ocalały fragment widowni amfiteatru w Santa Maria Capua Vetere
Dolny poziom amfiteatru w Santa Maria Capua Vetere

Sorrento

Na Sorrento przeznaczyliśmy jeden dzień. Dojazd samochodem z Neapolu zajął nam trochę ponad godzinę. Chociaż byliśmy w maju, Sorrento pełne było turystów i znalezienie miejsca parkingowego nie było łatwe. Oczywiście im bliżej centrum tym trudniej.

Sorrento słynie ze wspaniałych widoków na Zatokę Neapolitańską i Wezuwiusz. I nie są one ani trochę przereklamowane! Właściwie przez większą część naszego spaceru po Sorrento podchodziliśmy do miejsc, z których roztaczały się te oszałamiające widoki.

Spacerując warto zajrzeć do kościoła San Francesco, z dawnym klasztorem franciszkanów. Tutejsze krużganki klasztorne to ciekawostka dla znawców tematu – mają charakter gotycki, ale zdradzają też arabskie wpływy z Sycylii. Z parku przy klasztorze (Villa Comunale) roztacza się cudny widok na zatokę. Wysoki klif ze skał tufowych opada ku zatoce, nad którą prowadzą zakosami długie schody. Jeśli po nich zejdziecie znajdziecie się obok kamienistych plaż, z których można przejść do Marina Picola czyli tzw. małej przystani z portem jachtowym i przystanią promową.

My jednak postanowiliśmy przejść przez miasto, by zejść do wielkiej przystani tzw. Marina Grande. Po drodze skosztowaliśmy pysznych włoskich lodów oraz Limoncello czyli charakterystycznego dla tego miejsca likieru cytrynowego. Limoncello to też fajny pomysł na prezent z Kampanii.

Sorrento
Sorrento
Sorrento

Pompeje

Położone u stóp Wezuwiusza Pompeje zostały zniszczone przez wybuch wulkanu w 79 r. n.e., a dopiero ponad półtora tysiąca lat po tragedii, w XVI w. trafiono na ślad zasypanego miasta. Dla nas jest to miejsce absolutnie magiczne. Przemieszczając się po jego ulicach ma się wrażenie, że duch Pompejów jest wciąż żywy. Chociaż wiele budynków to tylko resztki ruin, gros fresków zostało przeniesionych do Muzeum Archeologicznym w Neapolu, a wokół tłum turystów, to nie mogliśmy przestać wyobrażać sobie tego miejsca z czasów jego świetności.

Pompeje zabierają sporą część dnia. Warto pojawić się rano, by rozpoczynając zwiedzanie, mieć pewność, że spokojnie zdążymy obejrzeć całość lub większość terenu wykopalisk. Tuż przy wejściu można zaopatrzyć się w bezpłatne mapki wraz z opisem (dostępne w kilku językach).

Na terenie wykopalisk zobaczycie ruiny murów obronnych, term podmiejskich, forum wraz z gmachem Eumachii (czyli specjalnego budynku z miejscami dla warsztatów rzemieślniczych), świątyniami Wespazjana, Larów i Jowisza, łukami triumfalnymi ku czci Tyberiusza i Germanika. Warto przejść aż do ogromnego amfiteatru, który był pierwszym tego typu obiektem w mieście rzymskim zbudowanym w całości z kamienia. To wszystko to tylko niewielka część miasta spopielonego pod lawą Wezuwiusza…

Bilet wstępu do wykopalisk w Pompejach kosztuje 16 EUR – osoba dorosła (aktualizacja 2022 r.). Przed wycieczką warto się upewnić, w jakich godzinach Pompeje są otwarte, generalnie od kwietnia do października 9:00-19:30, a w pozostałych 9:00-17:00. Powyższe informacje można potwierdzić na oficjalnej stronie internetowej Pompejów.

Pompeje
Pompeje
Pompeje
Pompeje – zachowane freski

Wezuwiusz

Charakterystyczny element panoramy oglądanej z Neapolu i jedyny czynny wulkan na stałym lądzie kontynentu europejskiego. Jest też jednym z najbardziej niebezpiecznych wulkanów na świecie. A jednak przyciąga rzesze turystów! Nie ma w tym nic złego, wulkan jest stale monitorowany, dlatego wyprawa w okolice kaldery nie wiąże się z niebezpieczeństwem.

Większość masywu Wezuwiusza jest obecnie obszarem parku narodowego (Parco Nazionale del Vesuvio). Co ciekawe, park powstał nie tylko po to, by chronić walory przyrodniczo-krajobrazowe góry wulkanicznej, ale też w celu zapobieżenia nielegalnej zabudowie terenów u stóp wulkanu.

Wejście na szczyt rozpoczyna się z parkingu, do którego można dojechać samochodem, busem lub autobusem z Neapolu. My jechaliśmy samochodem. Z obawy przed wąską i krętą drogą oraz ograniczoną ilością miejsc parkingowych, wyruszyliśmy wcześnie rano. Droga okazała się prawie pusta, parking podobnie. Było to o tyle dobre, że po pierwsze kiedy my zjeżdżaliśmy już w kierunku Neapolu, kręte drogi znów były puste, bo wszystkie busy i autokary stały na parkingu na górze czekając na powrót turystów, a po drugie samochód mieliśmy zaparkowany blisko wjazdu na parking. Jest to bowiem parking zorganizowany tak, że samochody ustawiają się jeden za drugim wzdłuż drogi.

Na krawędź krateru Wezuwiusza podchodzi się niezbyt stromą ścieżką poprowadzoną po usypiskach z żużlu i popiołów. Warto założyć buty trekkingowe, a nie sandały, z dwóch powodów – po pierwsze bardzo się kurzy, po drugie – po prostu będzie bezpieczniej. Szczyt wulkanu jest na wys. 1281 m. Podczas naszej wycieczki było na tyle ciepło, że nie potrzebowaliśmy dodatkowych ubrań, ale ponieważ pogoda na górze bywa zmienna, dobrze jest mieć ze sobą coś ciepłego. Parkingi położone są na wys. ok. 1000 m, więc do pokonania jest niecałe 300 m. Niestety obecnie nie można obejść całego krateru. Ze szczytu jednak rozciągają się piękne widoki…

Bilet wstępu kupowany w kasie przy wejściu kosztuje 10 EUR, informacje o zniżkach oraz godziny, w których można wejść na teren parku znajdziecie tutaj.

Wezuwiusz
Wezuwiusz – krater wulkanu
Wezuwiusz – krater wulkanu
Po lewej stronie łańcuch – obecnie nie można obejść Wezuwiusza krateru dookoła
Widok z Wezuwiusza na Neapol

Herkulanum

Wg legendy miasto zostało założone przez Herkulesa. Jest to jedno z trzech starożytnych rzymskich miast zniszczonych przez Wezuwiusza, a jego ruiny, podobnie, jak Pompejów, znajdują się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Wykopaliska w Herkulanum (Parco Archeologico di Ercolano) znajdują się w dolnej, bliskiej morza części miasteczka. Co je odróżnia od Pompejów? Przede wszystkim wielkość – są znacznie mniejsze – i to, że można spojrzeć na nie z góry. Wejście na teren wykopalisk wiedzie ponad nimi, piękną aleją piniową. A idąc do kas widać z góry oryginalną linię wybrzeża sprzed wybuchu w 79 r. n.e., po którym brzeg morski przesunął się o blisko pół kilometra!

Na terenie wykopalisk znajduje się najwięcej dawnych domów zamożnych mieszkańców miasta. Luksusowe wille stawiano blisko dawnego wybrzeża. Nawierzchnię jezdni i wąskich, wysokich chodników tworzą wielkie bloki zastygłej lawy. Oczywiście tutaj, podobnie, jak w Pompejach, zwiedzimy łaźnie miejskie i zobaczymy doskonale zachowane mozaiki oraz malowidła, m. in. w Domu Czarnego Salonu (Casa del Salone Nero) czy w Domu Neptuna i Amfitryty (Casa di Nettuno e Anfitrite).

Bilet wstępu do wykopalisk w Herkulanum kosztuje 13 EUR, 18-25 lat 2 EUR. Przed wycieczką warto się upewnić, w jakich godzinach Herkulanum jest otwarte. Wszelkie informacje można znaleźć tu.

Herkulanum
Herkulanum
Herkulanum – łaźnie miejskie
Herkulanum – freski

Wszystkie wpisy z naszych włoskich podróży znajdziecie tu: Włochy

Jeśli podobają się Wam nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli udostępnicie ten post swoim znajomym.

 

Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.

Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!

 

Exit mobile version