Site icon Aktywni w podróży

Skitury – Przysłop Miętusi przez Staników Żleb | Łatwa trasa z piękną panoramą Tatr Zachodnich

Skitury w Tatrach - Staników Żleb

Staników Żleb to rzadko uczęszczany szlak wiodący z Nędzówki na Przysłop Miętusi. O tym, że jest on mało popularny przekonaliśmy się w ostatnią niedzielę lutego, kiedy to przy świetnych warunkach i pięknym słońcu spotkaliśmy tam po drodze dosłownie jedną turystkę! Sam Przysłop Miętusi oraz fragment Ścieżki nad Reglami w kierunku Doliny Kościeliskiej to już miejsca dużo bardziej znane i lubiane. Jednak wędrówka na nartach przez Staników Żleb i Wyżnie Stanikowe Siodło, a potem zjazd do Doliny Kościeliskiej okazały się ciekawą wycieczką z pięknymi widokami na Giewont, Czerwone Wierchy, Kominiarski Wierch i Kopki.

Początek i koniec szlaku – Kiry

Trasa: Kiry – Nędzówka – Staników Żleb – Wyżnie Stanikowe Siodło – Przysłop Miętusi – Zahradziska – Wyżnia Kira Miętusia – Kiry

Długość trasy wycieczki: ok. 6 km

Czas podejścia: ok. 1,5 godz.

Czas zjazdu: ok. 30 min.

Stopień trudności: trasa łatwa

Kiry – początek szlaku

Naszą wycieczkę zaczynamy w Kirach. Zostawiamy samochód na parkingu u wylotu Doliny Kościeliskiej i ruszamy wzdłuż drogi w kierunku Zakopanego. Po kilku minutach odbijamy w prawo pod górę na Ścieżkę pod Reglami (czarny szlak). Tutaj przyklejamy foki i na nartach wędrujemy w kierunku wejścia na szlak. Już po niecałych 10 minutach znajdujemy się u wejścia na czerwony szlak Staników Żleb. Warto wiedzieć, że jest to jedno z trzech miejsc, gdzie nie są pobierane opłaty za wstęp na teren TPN (pozostałe to Dolina ku Dziurze i Dolina za Bramką).

Staników Żleb i widok z Wyżniego Stanikowego Siodła

Zaczynamy podejście wąską ścieżką wzdłuż potoku. Jesteśmy urzeczeni tym miejscem! Śnieg skrzy się w słońcu, śpiewają ptaki, potok szumi, a my w tym wszystkim sami. Żadnych skiturowców i turystów! W takich okolicznościach pniemy się ku górze, by po niedługim czasie zacząć zagłębiać się w las. Jednak zaraz po tym, jak ścieżka skręca w lewo wśród drzew, czeka nas niespodzianka – miejsce, gdzie musimy odpiąć narty, bowiem na długości kilkunastu metrów śnieg jest zupełnie wytopiony. Kojarzy nam się to z miejscem w mieście, gdzie pod chodnikiem przebiegają rury ciepłownicze, tutaj jednak brak śniegu nie jest niczym uzasadniony. Wizja wędrówki na nartach i fokach po kamieniach przegrywa ze zdrowym rozsądkiem – odpinamy narty. Jednak już po kilku chwilach wędrujemy na nich dalej i jak się później okaże odepniemy je po raz kolejny dopiero za Jaworzyną Miętusią.

Wędrówka przez gęsty las nie trwa długo, po kilkunastu minutach wychodzimy na rozległą polanę, a z niej wędrujemy prosto na „taras widokowy”. Tak nam się skojarzyło Wyżnie Stanikowe Siodło ze wspaniałym widokiem na Giewont i Czerwone Wierchy ponad wiatrołomami.

Przysłop Miętusi

Kolejny etap naszej trasy to częściowo zjazd, a częściowo zejście – gdy na ścieżce widzimy zbyt dużo kamieni. Na szczęście na przeważającej części szlaku możemy szusować w dół (uwaga! ścieżka nie jest zbyt szeroka) aż do Przysłopu Miętusiego. Tutaj, już wśród całkiem sporej ilości turystów, siadamy na plecakach – kanapka, herbata czyli lunch idealny z widokiem na Tatry Zachodnie. A! Najpierw odklejamy foki i „rozwieszamy” je na nartach, by wyschły na słońcu.

Zjazd do Kir Ścieżką nad Reglami i Doliną Kościeliską

Po posiłku ruszamy w dół. Zjeżdżamy w puchu szeroką polaną, początkowo po lewej stronie Ścieżki nad Reglami, a następnie samą ścieżką. Niestety, bez zdejmowania nart nie udaje nam się zjechać do samego dołu, ale odcinki z wytopionym śniegiem są naprawdę krótkie. Tak dojeżdżamy najpierw do Polany Zahradziska, a następnie do Doliny Kościeliskiej. Tutaj przyklejamy foki i już zupełnie płaskim terenem, przez Wyżnią Kirę Miętusią, spacerem wędrujemy w kierunku Kir.

Przysłop Miętusi przez Staników Żleb – informacje praktyczne

Jeśli podoba Ci się post lub chciałbyś coś dodać, będziemy wdzięczni za pozostawienie komentarza.

O innych naszych górskich zimowych i letnich wycieczkach przeczytasz na blogu w kategorii Góry.

Jeśli podobają Ci się nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli zostawisz udostępnisz post swoim znajomym.

Exit mobile version