Site icon Aktywni w podróży

Wodospad „Przy młynie” w Iwli | Jeden z największych w Beskidzie Niskim

Beskid Niski - wodospad Iwla "przy młynie"

Wodospad „Przy młynie” znajduje się na rwącym potoku Iwielka w Iwli. Ma ok. 4 m wysokości, dzięki czemu uznawany jest za jeden z największych w Beskidzie Niskim. Co ciekawe, wodospad, położony jest w dolinie, którą od czasów II wojny światowej nazywa się Doliną Śmierci, a młyn pojawiający się w nazwie wodospadu, tak naprawdę nigdy nie powstał… Brzmi ciekawie i tajemniczo, prawda? Dlatego będąc w okolicy Dulki czy Rymanowa Zdroju, warto tutaj zajrzeć. Zapraszamy na spacer nad wodospad w Iwli. Na końcu postu umieściliśmy także informacje o szlakach do niego prowadzących oraz dojeździe i parkowaniu.

Wodospad „Przy młynie” – zacznijmy od nazwy…

Nazwa wodospadu sugeruje, że w okolicy znajduje się młyn, tymczasem na prawym brzegu Iwielki zobaczyć można jedynie ruiny z fragmentami fundamentów młyna wodnego. Zaczęto go budować przed II wojną światową, nigdy jednak budowy nie ukończono. Co więcej, w 1944 r. to, co powstało, czyli tak naprawdę zaczątki konstrukcji, zostało całkowicie zniszczone podczas walk w czasie tzw. operacji dukielskiej.

Uwaga! Ruiny fundamentów nie są w żaden sposób zabezpieczone, dlatego należy je oglądać z bezpiecznej odległości, by nie wpaść w głęboki otwór.

Wodospad w Iwli – pomnik przyrody

Potok Iwielka zabezpiecza wodospad „Przy młynie” w wodę przez cały rok, dzięki czemu, jako jeden z niewielu wodospadów na Podkarpaciu, nie wysycha. Oczywiście w okresach suchych wody jest mniej, ale nie zdarza się, że przyjeżdżając tu w upalne lato, zobaczysz tylko suchą skałę. A skoro przy skale jesteśmy – jest, co podziwiać!

Podpis zdjęcia lub galerii: Nasze zdjęcia prezentują wodospad w pierwszych dniach października – jak widać wody nie brakowało.

Wodospad w Iwli spływa po serii uskoków, które można obserwować na progach potoku oraz na jego zboczach. A to, co świetnie widać, to tzw. flisz karpacki, z którego w dużej mierze zbudowany jest Beskid Niski. Warto dodać, że jest to jedno z niewielu odsłonięć, gdzie zobaczyć można bezwapniaste łupki czarne, wiśniowe oraz brunatne. Dlatego wycieczka nad wodospad to świetna lekcja z geologii i budowy fliszu karpackiego.

Piękno wodospadu w Iwli zostało w 2002 r. docenione przez wojewodę podkarpackiego. Został on wówczas uznany za pomnik przyrody.

Wodospad „Przy młynie” – historia filmowa

Wodospad w Iwli stał się bardziej popularny, dzięki jego filmowej historii. Otóż w 2008 r. odegrał on swoją rolę w filmie „Wino truskawkowe” na motywach opowiadań Andrzeja Stasiuka pt. „Opowieści galicyjskie”. To tutaj, w wodach Iwielki kąpała się słowacka piękność Zuzana Fialová, która wraz z Andrzejem – głównym bohaterem filmu, odegrała zmysłową scenę na brzegu potoku. Podobno od tamtej pory wodospad nazywany bywa przez turystów „Truskawkowym wodospadem”🙂

Wodospad w Iwli – położenie i szlak rowerowy

Wodospad „Przy młynie” znajduje się w gminie Dukla (powiat krośnieński), w niewielkiej wiosce Iwla, w dolinie zwanej „Doliną Śmierci”. Nazwa ta związana jest ze wspomnianymi wydarzeniami z 1944 r. Do wodospadu dotrzeć można z trzech stron: z Nowego Żmigrodu, z Dukli oraz od Chyrowej.

Wodospad znajduje się na trasie oznaczonego kolorem niebieskim Szlaku Rowerowego Gminy Dukla, stanowiącego pętlę o długości 42 km. Tym szlakiem można oczywiście również dojść do wodospadu, zostawiając samochód w okolicy centrum wsi.

Wodospad w Iwli – dojazd i parkowanie

Jadąc samochodem należy zjechać z drogi 993 w kierunku Iwli (na zakręcie przed żółtym budynkiem widać czerwony drogowskaz „Wodospad w Iwli 1600 m”). Auto można zaparkować wzdłuż drogi i skierować się ścieżką pomiędzy domami. Dojście do wodospadu zajmuje kilka minut. Nie jest to komfortowy sposób na parkowanie, ponieważ droga nie jest szeroka, bez pobocza, ale niestety nie zapewniono tu żadnego parkingu. My wjechaliśmy kawałek w kierunku domostwa i zapytaliśmy pana, który kręcił się przy gospodarstwie, o parking. Zaproponował, byśmy zostawili auto na podwórku.

Uwaga! Dojście do wodospadu prowadzi ścieżką wzdłuż pola – ogrodzonego podobno od niedawna – kolczastym drutem. Gdy szliśmy, było tam dość mokro i ślisko, dlatego w takiej sytuacji trzeba być jeszcze bardziej czujnym.

Planujesz podróż?

 

Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.

Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!

 

Exit mobile version