Do Neapolu wróciliśmy po 7 latach. Tym razem jesienią, w listopadzie. Liczyliśmy na przyjemną temperaturę i mniej turystów niż latem. Nie zawiedliśmy się! Spacerowaliśmy w słonecznej aurze, a tłumnie było tylko w historycznym centrum miasta w czasie weekendu. Gdy wracasz, zwiedzasz inaczej. Spokojnie, niespiesznie, zaglądasz do miejsc starannie wybranych, nie koniecznie tych, które „każą” Ci odwiedzić przewodniki obowiązkowo. Sprawdź, jakie zabytki znalazły się na naszym neapolitańskim szlaku tym razem. I… czy wszystkie zrobiły na nas tak duże wrażenie, jak zapowiadały przewodniki oraz strony internetowe im poświęcone. Zapraszamy do Neapolu! Neapol nieoczywisty lub mniej oczywisty – Neapol po raz kolejny!
Parco della Tomba di Virgilio
Poprzedni nasz neapolitański post zakończyliśmy zwiedzaniem Parco della Tomba di Virgilio, co należałoby chyba przetłumaczyć jako Park Grobowca Wergiliusza. Ponieważ to była jedna z tzw. niezałatwionych spraw (tak mówimy na miejsca, których z różnych powodów nie uda nam się zwiedzić podczas podróży), wiedzieliśmy, że musimy wrócić do Neapolu i to właśnie tutaj. Poprzednio, gdy odwiedziliśmy to miejsce, zobaczyliśmy zamkniętą kratę, która pilnie strzegła wejścia do tunelu Crypta Neapolitana. A jak było tym razem?
Niestety tak samo. Zmieniło się tylko to, że tuż obok spotkaliśmy strażniczkę, która poinformowała nas o tym, że tunel jest wciąż w remoncie i nie jest dostępny dla turystów. Przy wejściu do parku zaś zainstalowano tablicę z kodem QR, dzięki któremu można zajrzeć do wirtualnego tunelu. A to właśnie ten tunel nas intrygował i to właśnie dla tego tunelu wróciliśmy.
Crypta Neapolitana to długi na ponad 700 m tunel wydrążony w tufowym wzgórzu w I w. p.n.e. Miał ułatwić komunikację Neapolu z Pozzuoli. Legenda mówi, że to dzieło Wergiliusza, który dzięki swoim magicznym mocom wydrążył tunel w ciągu zaledwie jednej nocy! Wejście do groty zdobią średniowieczne epigrafy i freski, a wśród nich znajduje się kapliczka dedykowana Matce Boskiej.
Skoro tunel jest zamknięty pozostaje spacer alejkami parku. Co ciekawe, panuje tu absolutna cisza przerywana jedynie śpiewem ptaków. Tak, jak poprzednio, tym razem również doświadczamy niezwykłego spokoju tego miejsca. W środku dnia! Wejście znajduje się przy ruchliwej ulicy i tuż obok stacji kolejki Mergellina. Gdy przechodziliśmy przez ruchliwą ulicę pod wiaduktem, nawet do głowy nam nie przyszło, że za bramą wejściową do Parco della Tomba di Virgilio można naprawdę odpocząć.
Grób Wergiliusza
Ten niewielki park powstał w 1930 r. z okazji 2000 rocznicy urodzin Wergiliusza, w miejscu, w którym znajduje się symboliczny grób rzymskiego poety. Idąc alejką pod górę, docieramy najpierw do grobu Giacomo Leopardi – włoskiego filozofa i poety romantycznego, uwielbianego w Neapolu. Leopardi zmarł w 1937 r., kiedy w mieście panowała epidemia cholery. Jego przyjaciel Antonio Ranieri nie dopuścił do tego, by ciało poety zostało pochowane w zbiorowym grobie. Pochowano go w kościele San Vitale w dzielnicy Fuorigrotta. Gdy kościół został zburzony w 1939 r., grób Leopardi przeniesiono do Parco della Tomba di Virgilio.
Grób Wergiliusza zaś znajduje się nieopodal wejścia do tunelu Crypta Neapolitana. Wystarczy nieco podejść wąskimi schodkami do góry na najwyższy taras parku. W środku – trójnóg i mnóstwo karteczek z prośbami o wstawiennictwo Wergiliusza, bo… podobno miał i ma on magiczne moce. Niektórzy nawet twierdzą, że to jest prawdziwe miejsce pochówku poety…
Dodatkową nagrodą za wejście wysoko do grobowca jest pierwszorzędny widok z okna! Na pierwszym planie kaskadowo położony zielony park, dalej co prawda widać tory kolejki, ale wzrok automatycznie wędruje dużo dalej, w kierunku rozległej panoramy miasta. Zdecydowanie warto tu wejść!
Parco della Tomba di Virgilio – jak dojechać
Do parku Tomba di Virgilio najlepiej dojechać linią metra nr 2 lub nr 6, wysiadając na stacji Mergellina. Wystarczy przejść tunelem pod torami, po lewej stronie ulicy zobaczysz bramę wejściową do parku.
Vomero – Zamek Sant’Elmo
Zamek Sant’Elmo to charakterystyczna budowla na Vomero – najwyższym wzgórzu Neapolu, która góruje nad miastem. Tę charakterystyczną masywną fortecę bastionową widać z wielu miejsc w Neapolu i okolicy. Zamek powstał w XIII w. w miejscu, gdzie kiedyś znajdował się kościół św. Erazma i początkowo był siedzibą króla Karola I Andegaweńskiego. Był ważnym punktem obronnym, ponieważ z jego murów roztaczał się widok na całe miasto i okolicę. Był wielokrotnie przebudowywany, a obecnie ma postać wydłużonej sześcioramiennej gwiazdy, by był przystosowany do walki z użyciem armat.
W Zamku Sant’Elmo od początku XVII w. aż do lat 70-tych XX w. mieściło się więzienie wojskowe. Przetrzymywano tu m.in. oskarżonego o herezję Tommasa Campanellę, włoskiego poetę, filozofa i teologa, a także przywódców rewolucyjnej Republiki Partenopejskiej nim ścięto ich na Piazza Mercato. Podobno dźwięk kajdan można usłyszeć tutaj do dziś…
Dzisiaj Castel Sant’Elmo to siedziba Muzeum Sztuki XX w. oraz miejsce wystaw, koncertów i spektakli. Z jego murów rozciąga się oszałamiająca panorama Neapolu oraz Zatoki Neapolitańskiej. Warto przyjść tutaj późnym popołudniem i zostać do zachodu słońca. Widok jest niepowtarzalny! Poniżej widać zabudowania zespołu klasztornego Certosa di San Martino.
Vomero – Certosa di San Martino
Certosa di San Martino czyli znajdujący się tuż obok Zamku Sant’Elmo klasztor kartuzów ufundował w 1325 r. Karol – książę Kalabrii z dynastii Andegawńskiej. Od 1866 r. klasztor funkcjonuje jako Muzeum Narodowe. W środku czeka na zwiedzających neapolitański barok w najczystszej postaci: kościół aż ocieka złoceniami i marmurami, obok zachwycają przepiękne krużganki, a w ogrodach jest tak cicho, że słychać tylko szelest liści na wietrze i odgłosy zatoki dobiegające gdzieś z oddali.
Muzeum nie jest typową „gablotą”, można powiedzieć, że to żywa historia Neapolu. W kilku salach można podziwiać słynne szopki neapolitańskie, w innej pamiątki morskie przypominające, że Neapol to było mocarstwo morskie, a dookoła wyjątkowa sztuka – zachwycające freski. A prawda jest taka, że nawet gdyby wnętrza były puste, i tak warto tu przyjechać – dla widoku.
Certosa di San Martino bowiem to także tarasy widokowe, z których Neapol wygląda jak makieta. Zatoka Neapolitańska, Wezuwiusz oraz centrum miasta ze swoim gwarem – wszystko w jednym kadrze, w świetle, które o każdej porze dnia maluje inaczej kolor wody. Włoskie ministerstwo kultury i oficjalne przewodniki miasta wymieniają to miejsce jako obowiązkowy punkt każdej wizyty w Neapolu. Trudno się z tym nie zgodzić, kiedy stoi się na tarasie i podziwia miasto z góry…
Zamek Sant’Elmo i Certosa di San Martino – jak dojechać, godziny otwarcia i bilety wstępu
- Metrem, a potem pieszo – najbliższa stacja metra znajduje się na Piazza Vanvitelli. Dojedziesz tu linią nr 1, potem czeka Cię spacer ok. 15 min.
- Metrem i kolejką funicolare – opcja z przesiadką na stacji Montesanto. Dojedziesz do niej linią metra nr 2. Stąd wyruszysz w dalszą drogę kolejką “Funicolare di Montesanto” do stacji Morghen. Kursuje ona co 10 minut.
Godziny otwarcia zamku Sant’Elmo: wszystkie dni tygodnia oprócz wtorku w godz. 8.30-19.30. Recepcja zamykana jest godzinę przed zamknięciem.
Wejście do Muzeum Novecento a Napoli, możliwe jest we wszystkie dni oprócz wtorku, od 9.00 do 18.00 (ostatnie wejście).
Bilety wstępu do Zamku Sant’Elmo: normalny 5 EUR, ulgowy: 2,50 EUR, po godz. 16:00 – 2,5 EUR.
Godziny otwarcia Certosa di San Martino: wszystkie dni tygodnia oprócz środy w godz. 8.30-19.30. Recepcja zamykana jest godzinę przed zamknięciem.
Bilety wstępu do Certosa di San Martino: normalny 6 EUR, ulgowy: 3 EUR. Bilet darmowy: dla obywateli Unii Europejskiej poniżej 18 roku życia oraz dla wszystkich w pierwszą niedzielę miesiąca.
Napoli Sotterranea – Podziemny Neapol
Był Neapol widziany z wysoka, to teraz Neapol podziemny czyli Napoli Sotterranea. Jest to jedna z tych atrakcji, która zmienia podejście do całego miasta – wchodzisz normalnym wejściem przy Piazza San Gaetano, a po chwili schodzisz 40 metrów pod ziemię, gdzie Neapol wygląda zupełnie inaczej. Podziemna sieć korytarzy, którą Grecy zaczęli drążyć ponad 2 tys. lat temu, by wydobywać tuf, później służyła Rzymianom jako akwedukt, a podczas II wojny światowej ukrywała tysiące mieszkańców przed nalotami.
Podczas ponad godzinnego zwiedzania Napoli Sotterranea z przewodnikiem zobaczysz m.in. cysterny wypełnione wodą, przejdziesz bardzo wąskim korytarzem niemal w całkowitej ciemności, zobaczysz źródło wody płynące przez jeden z akweduktów, a nawet teatr i słynne neapolitańskie szopki.
Na nas wycieczka nie zrobiła aż tak dużego wrażenia. Może dlatego, że było za dużo grup naraz, co przeszkadzało w odbiorze. Musieliśmy wielokrotnie czekać, aż poprzednia grupa opuści dane pomieszczenie. Przewodnik, w naszym odczuciu, nie opowiadał zbyt ciekawie, a w trakcie czekania nie starał się zagadywać ciszy ciekawostkami. Poza tym w grupie było ok. 40 osób. Niemniej jednak polecamy, by sprawdzić „na własnej skórze”. Może tylko nam trafiło się nie najlepiej.
Bilet wstępu kosztuje 15 EUR, można go kupić przez internet lub na miejscu. Jest to dość popularna atrakcja, więc polecamy pierwszą opcję, zwłaszcza, jeśli będziesz w Neapolu w sezonie. Przewodnicy opowiadają w jęz. angielskim lub włoskim. Na zwiedzanie trzeba zarezerwować ok. półtorej godz. Oficjalna strona:
Rzeźba Poliszynela – jeden z symboli Neapolu
Neapolitańska rzeźba Poliszynela to w gruncie rzeczy niewielkie, ale bardzo charakterystyczne popiersie z brązu przedstawiające słynną neapolitańską maskę Pulcinelli – z długim nosem, czapką i lekko złośliwym uśmiechem. Stoi w samym sercu historycznego centrum, w wąskim zaułku Vico del Fico al Purgatorio, tuż przy Via dei Tribunali. To dzieło neapolitańskiego artysty Lello Esposito, podarowane miastu jako współczesny symbol lokalnej tożsamości i teatralnych korzeni Neapolu. Choć rzeźba jest niewielka, wokół niej prawie zawsze kręci sporo osób – jedni robią zdjęcia, a inni ustawiają się w kolejce tylko po to, by dotknąć nosa Poliszynela…
Według popularnej miejskiej legendy, potarcie nosa Poliszynela przynosi szczęście, więc ten fragment jest już wyraźnie wypolerowany przez tysiące dłoni turystów i mieszkańców. Rzeźba fajnie pokazuje, jak bardzo Neapol żyje swoimi symbolami – to nie jest „pomnik za barierką”, tylko element codziennej scenografii ulicy, obok wszechobecnych skuterów i suszącego się prania nad głowami. To idealne miejsce, żeby na chwilę przystanąć, posłuchać zgiełku centrum i poczuć, że Neapol to przede wszystkim miasto z dystansem do siebie i potężnym poczuciem humoru.
Uwaga! Rzeźbę Poliszynela łatwo jest przegapić, znajduje się ona bowiem tak naprawdę w bocznej uliczce. Jeśli znajdziesz na mapie Busto di Pulcinella i dobrze rozejrzysz się w tym miejscu, zobaczysz ją po lewej stronie (idąc Via dei Tribunali od katedry Duomo di Santa Maria Assunta w kierunku Piazza Dante) przed stolikami Pizzerii Sorbillo.
Duomo di Santa Maria Assunta (in. Katedra św. Januarego) oraz wczesnochrześcijańskie baptysterium
Katedra stoi w samym centrum historycznym, przy Via Duomo, więc prędzej czy później i tak obok niej przejdziesz podczas zwiedzania starego miasta. Warto jednak wejść do środka! Z zewnątrz zobaczysz wysoką neogotycką fasadę z XIX w., która niemal wyrasta z kamienic jak ogromna kamienna scenografia. Jednak, gdy tylko przekroczysz jej próg, poczujesz, że hałas ulicy został za drzwiami, a ty stojąc w długiej, trójnawowej przestrzeni, zaczynasz skupiać się na łukach, sklepieniach i freskach…
Neapolitańska katedra to niejako podręcznik historii architektury w pigułce – średniowieczne gotyckie mury, barokowe dekoracje i neogotyckie dodatki tworzą razem zaskakująco spójną całość. Pod posadzką i za ścianami kryją się jeszcze starsze warstwy, bo katedrę zbudowano na miejscu dwóch wczesnochrześcijańskich bazylik, których ślady odkryto podczas badań archeologicznych.
Jedną z nich jest bazylika Santa Restituta z IV w., do której można przejść bezpośrednio z głównej nawy. Można ją zwiedzać z przewodnikiem. To tutaj znajdują się prawdziwe perły Neapolu – jedno z najstarszych chrześcijańskich baptysteriów oraz wczesnochrześcijańskie mozaiki. Warto tutaj wejść, rozejrzeć się i posłuchać opowieści o tym niezwykłym miejscu. My byliśmy zauroczeni!
San Gennaro i podziemia
Najwięcej emocji budzi jednak barokowa Cappella del Tesoro di San Gennaro, gdzie przechowywane są relikwie patrona miasta i bogaty skarbiec pełen srebrnych i złotych dzieł sztuki. To tutaj trzy razy w roku wierni gromadzą się na ceremonię, podczas której sprawdza się, czy krew świętego zgromadzona w ampułkach ponownie się upłynni – dla Neapolitańczyków to wciąż ważny znak dla przyszłości miasta.
Basilica Reale Pontificia San Francesco da Paola – kościół inspirowany rzymskim Panteonem
Basilica Reale Pontificia San Francesco da Paola to monumentalna świątynia na słynnym Piazza del Plebiscito. Ten neoklasycystyczny kościół o kolistej bryle z ogromną kopułą powstał na początku XIX w. i jest mocno inspirowany rzymskim Panteonem. Pierwszy plan świątyni powstał za panowania Joachima Murata jako pomnik ku czci Napoleona, ale ostatecznie to król Ferdynand I, po powrocie Burbonów na tron, ukończył ją jako wotum wdzięczności i „królewski” kościół Neapolu.
Od strony placu do bazyliki prowadzi półkolisty kolumnowy portyk. Wnętrze jest uporządkowane i symetryczne: okrągła nawa, rzędy kolumn i wysoka kopuła sprawiają, że wszystko niejako kręci się wokół ołtarza. Po bokach znajdują się kaplice z ołtarzami i rzeźbami, które dodają temu minimalistycznemu, klasycznemu wnętrzu nieco neapolitańskiego przepychu.
Kościół San Giuseppe dei Vecchi e Immacolata di Lourdes i ojciec Dolindo Ruotolo
Dla nas to miejsce jest mocno nieoczywiste, bo… nie o sam kościół tutaj chodzi. W kościele San Giuseppe dei Vecchi e Immacolata di Lourdes przy via Salvatore Tomassi 20 znajduje się grób ojca Dolindo Ruotolo. Ten nepolitański ksiądz przez jednych uważany za mistyka, przez innych za heretyka, zasłynął jedną z najkrótszych modlitw „Jezu, Ty się tym zajmij” (1940 r.). On sam powiedział o niej „Tysiąc modlitw nie jest warta tyle, co ten jeden akt oddania się.”
Urodził się w Neapolu w 1882 r. Jego imię znaczy „ból”, „cierpienie”. Ojciec Dolindo miał trudne dzieciństwo z powodu problemów zdrowotnych i trudnej sytacji ekonomicznej rodziny. Śluby zakonne złożył 1 czerwca 1901 r., a dwa lata później bezskutecznie prosił o wysłanie do Chin jako misjonarz. Po święceniach kapłańskich 24 czerwca 1905 r. został mianowany profesorem kleryków Szkoły Apostolskiej i nauczycielem chorału gregoriańskiego. Na jego mszach gromadziły się tłumy, a wychodzącym z kościoła rozdawał imaginette, obrazki z krótkimi poradami.
W 1907 r. po raz pierwszy trafił przed Inkwizycję z zarzutem wspierania herezji. W Rzymie przesłuchiwało go kilka razy i zmuszono do poddania się ocenie psychiatrów. Zarzucano mu wówczas głoszenie „nowości” takich jak msza w języku narodowym i bez zapłaty oraz możliwość codziennego przyjmowania komunii. W tym czasie przebywał w więzieniu dla kapłanów.
Ojciec Dolindo został zrehabilitowany po ponad dwóch latach zawieszenia. Po raz drugi został wezwany do Rzymu w grudniu 1911 r., a następnie odesłany do Neapolu w 1912 r. W 1921 r. przeszedł proces, został skazany i ponownie usunięty. Definitywnie został zrehabilitowany 17 lipca 1937 r. Służył w kościele, w którym jego brat Elio był proboszczem.
Do kościoła San Giuseppe dei Vecchi e Immacolata di Lourdes przybywa mnóstwo polskich pielgrzymek, sami spotkaliśmy taką. Pielgrzymi modlą się przy grobowcu ojca Dolindo, niemal każdy stuka w płytę spełniając jego nakaz: Quando vieni alla mia tomba, tu bussa. Anche dalla tomba ti risponderò: confida in Dio (Kiedy przyjdziesz do mojego grobu, zapukaj, ja nawet zza grobu odpowiem ci: ufaj Bogu).
Kościół San Giuseppe dei Vecchi e Immacolata di Lourdes – dojazd
Możesz dojechać metrem Linii nr 1 do stacji Dante lub Museo i do kościoła przejść pieszo. Z obu stacji masz do przejścia ok. 750 m. Wcześniej warto sprawdzić godziny otwarcia kościoła, choć nie są one pewne – my weszliśmy w czasie, w którym teoretycznie kościół był zamknięty.
Stacje Sztuki
Stazioni dell’Arte czyli Stacje Sztuki w Neapolu to wyjątkowa podziemna galeria. Dzięki unikatowemu projektowi, którego zadaniem jest przekształcenie transportu publicznego w doświadczenie kulturalne, stacje metra linii 1 i 6 przekształcono w oryginalne podziemne galerie sztuki. Na większości z nich znajdują się prace ok. 100 artystów z całego świata – grafiki, mozaiki oraz różnego rodzaju instalacje, a wśród nich wyjątkowe oświetlenie. Dzięki temu każda ze stacji jest inna, mniej lub bardziej zaskakująca, ciekawa i intrygująca! Będąc w Neapolu, warto potraktować metro nie tylko jako środek transportu, ale również dostrzec jego wartość artystyczną. A więcej o Stacjach Sztuki przeczytasz w poście: Metro w Neapolu | Wyjątkowe Stacje Sztuki
Procida – kolorowa wyspa u wybrzeży Neapolu
Neapol to świetna baza wypadowa na Wybrzeże Amalfitańskie oraz na okoliczne wyspy, m.in. na kolorową Procidę. Warto zarezerwować sobie cały dzień, by móc na spokojnie wędrować po uliczkach wyspy, przysiąść na kawie z widokiem na Morze Śródziemne i delektować się pastelowymi kolorami tutejszych budynków. Promy (wodoloty) odpływają z molo Beverello – warto dzień wcześniej sprawdzić rozkład, a nawet kupić bilet.
Najpopularniejsza trasa spacerowa Procidy wiedzie przez starówkę do najstarszej części wyspy – wzniesienia Terra Murata. Ulice Vittorio Emanuele i Principe Umberto wiodą nieco pod górę, ale zdecydowanie warto wykonać ten wysiłek. Po drodze można odpocząć np. na Piazza di Martiri, tuż obok kościoła Santa Maria delle Grazie. To miejsce określa się mianem “tarasu Procidy”. Tutejsze kawiarenki oraz ławki z widokiem na morze pozwalają nie tylko na odpoczynek, ale i na zaznanie nieco włoskiego “dolce vita”. Potem można podejść wyżej, by podziwiać bajeczny widok na barwną Marina di Corricella z kaskadowymi, kolorowymi budynkami.
Co jeszcze zobaczyć na wyspie? O Procidzie więcej napiszemy niebawem w osobnym poście.
Neapol – gdzie zjeść
Oczywistym jest, że w Neapolu króluje pizza. Podróż do stolicy Kampanii nie może obejść się bez pizzy, która różni się zdecydowanie od tej znanej na świecie, a przede wszystkim od tej wypiekanej w północnej części Półwyspu Apenińskiego. Tutejsza pizza jest cienka niczym kartka papieru z roztopioną mozzarellą (oczywiście di bufalla!) na sosie z pomidorów San Marzano prosto ze zboczy wulkanu Wezuwiusza.
My świetną pizzę jedliśmy w Pizzeria Trattoria CASA REALE di Lino Ranieri naprzeciwko Castel Nuovo (wydawałoby się, że w tak turystycznym miejscu nie musi być to pizza idealna, a jednak!). To tutaj skosztowaliśmy także pizzy smażonej, która wcale nie jest „ciężka”, czy nasączona tłuszczem (czego się obawialiśmy). Jest lekka, delikatna i po prostu pyszna. Warto zamówić pizzę Vesuvio. Ceny wahają się pomiędzy 10 a 12 EUR, max. 15 EUR.
Drugi świetny lokal, który możemy polecić z pełną odpowiedzialnością to EstròVerso na Piazza dell’Immacolata na wzgórzu Vomero. Jedzienie tak nam smakowało, że byliśmy tutaj aż dwa razy! Ceny nieco wyższe, ale smak, kunszt podania, estetyka potraw i obsługa – na najwyższym poziomie. W listopadzie nie było tłoczno, nie musieliśmy rezerwować stolika, ale latem w sezonie, warto to zrobi
Neapol – gdzie nocować?
Oto kilka wybranych przez nas propozycji noclegu w Neapolu:
Colour Suite – tutaj nocowaliśmy i bardzo polecamy, jeśli nie zależy Ci na ścisłym centrum. Apartament na wzgórzu Vomero dla maksymalnie 5 osób. Niecałe 10 min. pieszo stacja metra Salvator Rosa, a w bezpośrednim sąsiedztwie sklepy z pysznymi serami i wędlinami, warzywniaki, dwa duże markety, kafejki, knajpki, pizzerie i restauracje (w tym wymieniona powyżej EstròVerso). Apartament świeżo wyremontowany, świetnie wyposażony, na I p. z windą.
Alma Adry – pokoje z łazienką i z klimatyzacją, bardzo dobra lokalizacja w historycznym centrum miasta i, co ciekawe, można wypożyczyć tutaj rower.
Bellorizzonte – również świetna lokalizacja, możliwość zamówienia śniadania.
Napolinn – obiekt typu B&B, znów bardzo dobra lokalizacja, prywatna łazienka i klimatyzacja.
Powyższy link jest linkiem afiliacyjnym. Będzie nam miło, jeśli rezerwując apartament, skorzystasz z niego, a Booking.com podzieli się z nami swoją prowizją. Przeznaczymy ją na utrzymanie bloga (m.in. domena, serwer) oraz tworzenie nowych bezpłatnych treści. Z góry dziękujemy za pomoc w rozwoju bloga!
Planujesz podróż?
- Jeżeli do Neapolu wybierasz się po raz pierwszy, koniecznie przeczytaj nasz wpis: Neapol – co zobaczyć w 2 dni | 10 najlepszych atrakcji
- Jeśli oprócz Neapolu, chcesz zwiedzić jego okolice, zajrzyj do postu: Okolice Neapolu | Co zobaczyć?
- Opisy innych naszych włoskich podróży znajdziesz w zakładce Włochy.
- Jeśli podobają Ci się nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie.
- Będzie nam również miło, jeśli udostępnisz ten post swoim znajomym. Możesz również zostawić komentarz pod wpisem.
Jeśli spodobał Ci się post, możesz nas wesprzeć stawiając nam wirtualną kawę. Tym sposobem wspierasz naszą twórczość.
Dodatkowo, stawiając nam kawę, masz teraz możliwość odebrania za darmo 45 dni dostępu do bogatej biblioteki audiobooków BookBeat!

