• Podróże dalsze
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Izrael
    • Kanada
    • Malta
    • Norwegia
    • Słowacja
    • Szkocja
    • Włochy
  • Polska
    • Małopolska
    • Mazowsze
    • Podkarpacie
    • Podlasie
    • Świętokrzyskie
  • Góry
    • Bieszczady
    • Góry Świętokrzyskie
    • Tatry
    • Wyspy Kanaryjskie
  • Porady
    • Informacje praktyczne
    • Polska na weekend
    • Smaki z podróży
    • Sprzęt turystyczny
  • Nasz Jeep
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Sklep
  • 0 .0,00 zł
  • O nas


    Cześć. Tu Ewa i Rafał – turystyczna para:-) Podróżujemy przez świat tak, by przemierzając górskie czy leśne szlaki, móc zajrzeć także do okolicznych miast i miasteczek. Lubimy podziwiać w nich ślady dawnych kultur, ale też współczesność. Często szukamy miejsc innych, ciekawych, mniej uczęszczanych i nawet jeśli musimy włożyć większy wysiłek w drogę, to motywuje nas nagroda – doznania estetyczne, przygoda, coś, co pozostanie z nami na zawsze. I tym właśnie chcemy dzielić się z Wami na blogu. Obecnie jesteśmy w trakcie pisania artykułów z materiałów zgromadzonych przez kilka ostatnich lat, dlatego wpisów będzie stopniowo przybywać – zaglądajcie po inspiracje! Zapraszamy!

  • Kraje, które odwiedziliśmy:

    Austria, Chorwacja, Czechy, Egipt, Francja, Hiszpania (Teneryfa), Izrael, Kanada, Niemcy, Norwegia, Słowacja, Słowenia, Węgry, Wielka Brytania (Szkocja), Włochy
  • Menu

    • Współpraca
    • Kontakt
    • O nas
  • Podróże dalsze
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Izrael
    • Kanada
    • Malta
    • Norwegia
    • Słowacja
    • Szkocja
    • Włochy
  • Polska
    • Małopolska
    • Mazowsze
    • Podkarpacie
    • Podlasie
    • Świętokrzyskie
  • Góry
    • Bieszczady
    • Góry Świętokrzyskie
    • Tatry
    • Wyspy Kanaryjskie
  • Porady
    • Informacje praktyczne
    • Polska na weekend
    • Smaki z podróży
    • Sprzęt turystyczny
  • Nasz Jeep
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Sklep
  • 0 .0,00 zł

Skitury – Doliną Kościeliską nad Smreczyński Staw | Łatwa wycieczka w paśmie reglowym Tatr Zachodnich

31 marca 2021

Skitury Doliną Kościeliską nad Smreczyński Staw to spacer z elementami krótkiego podejścia i zjazdem przez sporą część doliny. Innymi słowy jest to łatwa wycieczka narciarska w paśmie reglowym Doliny Kościeliskiej, idealna dla początkujących skiturowców, a bardziej doświadczeni mogą ją potraktować jako odpoczynek po bardziej wymagającym dniu. Dla nas była to ostatnia skitura podczas marcowego pobytu w Tatrach. A dlaczego wybraliśmy akurat ten szlak? Otóż wg Tadeusza Zwolińskiego – autora przewodników narciarskich z lat 30-stych i 40-stych XX w. szlak wiodący nad Smreczyński Staw to „nic ciekawego”. Z taką oceną nie zgadza się Wojciech Szatkowski, autor przewodników skiturowych, z których my obecnie korzystamy. Szatkowski proponuje wybrać się nad Smreczyński Staw tak, by znaleźć się tam po południu. „Właśnie wtedy jest tam bowiem najpiękniej: wysokie, wiosenne słońce liże szczyty od Ornaku po Błyszcz i Bystrą. Panorama przy dobrej pogodzie – niezwykła”. Postanawiamy przekonać się sami, który z panów ma rację!

Nad Smreczyńskim Stawem, za nami Zadni Ornak

Początek i koniec szlaku – Kiry

Trasa: Kiry – Hala Ornak – Smreczyński Staw – Kiry

Długość trasy wycieczki: ok. 14 km (6 km do Schroniska Ornak, następnie 1 km do Smreczyńskiego Stawu i powrót tą samą drogą)

Czas dojścia do Smreczyńskiego Stawu: ok. 2,5 godz.

Czas zjazdu do Doliny Kościeliskiej: 20 min., dalej doliną w zależności od warunków i tego, jak dużą odległość trzeba pokonać na fokach

Stopień trudności: trasa łatwa

Zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmu z tej wycieczki:

W sobotę ok. południa ruszamy na szlak – z Kir, Doliną Kościeliską na Halę Ornak, a następnie czarnym szlakiem nad Smreczyński Staw. Prognoza pogody mówi o umiarkowanym zachmurzeniu, a w godzinach późno popołudniowych ma się całkowicie rozpogodzić. Zatem idealnie! Mamy duże szanse na piękną panoramę nad Smreczyńskim Stawem, o której pisze wspomniany Wojciech Szatkowski. Śniegu jest na tyle dużo, że od początku idziemy na fokach. Co prawda w tłumie ludzi (sobota!) i w padającym śniegu (wbrew prognozom!), ale z nadzieją na piękną wycieczkę.

Szlak w Dolinie Kościeliskiej – wzdłuż Kościeliskiego Potoku

Właściwie już na początku trasy, pojawia się refleksja: Dolinę Kościeliską traktujemy zazwyczaj jako dojście do szlaków wiodących na szczyty i granie Tatr Zachodnich. Przemykamy wówczas szybko, nie rozglądając się szczególnie. A mówi się przecież, że Dolina Kościeliska to najpiękniejsza dolina polskich Tatr Zachodnich! Może więc tym razem uda nam się bardziej skupić na jej walorach…

Pierwsze charakterystyczne miejsce w Dolinie Kościeliskiej, do którego docieramy już po kilku minutach, to tzw. Niżnia Brama czyli osobliwe wrota skalne wycięte przez potok w bloku masywnych różowych wapieni jurajskich. Dolina zwęża się tutaj w ciasny wąwóz – 10 m szerokości i 30 m długości – o nazwie Brama Kantaka (od nazwiska Kazimierza Kantaka (1824-86).  Tuż za wąwozem dolina rozszerza się, a jej płaskie dno zajmuje rozległa polana czyli Wyżnia Kira Miętusia. Do ok. 1960 r. stało tutaj 10 szop i szałasów, ale żaden z budynków nie zachował się. Ten, który stoi tu obecnie (po prawej stronie drogi) powstał w 1992 r. na potrzeby wypasu kulturowego.

Tuż za Bramą Kantaka – widok na Wyżnią Kirę Miętusią
Wyżnia Kira Miętusia, po prawej w oddali szałas

Tymczasem my wędrujemy dalej wciąż wśród tłumu turystów. Co jakiś czas mijają nas sanie (można wynająć je przy wejściu do doliny i dojechać do Polany Pisanej), my z kolei wyprzedzamy kilku narciarzy na nartach biegowych oraz rodzinę skiturowców. Poza tym większość turystów to piesi. I tak po ok. 30 min. docieramy do kolejnej polany Stare Kościeliska. To bardzo charakterystyczne miejsce z uwagi na kapliczkę, która stoi tutaj w cieniu wysokich modrzewi.

Kapliczka Zbójnicka, Stare Kościeliska

Kapliczkę nazywa się zbójnicką, mimo, że wystawili ją najprawdopodobniej górnicy i hutnicy.  Co ciekawe, do 1841 r. działała tutaj huta metali kolorowych. Oprócz huty funkcjonowało tu w tamtych czasach osiedle mieszkaniowe i karczma, która obsługiwała wycieczki, ale przede wszystkim juhasów i górników. A skoro już o karczmach mowa, to dodam, że pod koniec XIX w., niewiele dalej, w pobliżu Lodowego Źródła, Władysław Zamoyski zbudował drewnianą gospodę z pokojami dla turystów. Budynek ten rozebrano w 1926 r.

Widok z Hali Pisanej na Kominiarski Wierch (1829 m n.p.m.)

Po ok. godzinie naszej narciarskiej wędrówki docieramy do Hali Pisanej. W cieplejszych porach roku, jest to popularne miejsce odpoczynku nad potokiem. Tym razem jednak wschodnia część polany ze stokami rozległej kotliny zamieniła się w stok saneczkowy dla dzieci i dorosłych, warunki są bowiem idealne do szaleństw na sankach. Dlatego nie zatrzymujemy się tutaj, choć w planie mieliśmy krótki popas i herbatę, i pędzimy dalej w kierunku Hali Ornak.  Pod schroniskiem Ornak meldujemy się po ok. 2 godz. od wejścia do doliny.

Schronisko PTTK na Hali Ornak

Niestety wszystkie stoły i ławki są zajęte przez turystów. Nie zastanawiamy się więc długo, niemal natychmiast ruszamy w kierunku naszego celu czyli Smreczyńskiego Stawu. Przez ok. 1 min. wracamy za znakami żółtymi do skrzyżowania, od którego odchodzą szlaki: w dół Doliną Kościeliską na Kiry i do Doliny Tomanowej oraz nasz czarny szlak wiodący do stawu.

Skręcamy w prawo i zaczynamy iść przez las, początkowo po stronie Doliny Pyszniańskiej. Ścieżka jest dość wąska, i najpierw łagodnie pnie się do góry, ale gdy szlak skręca w lewo, wznosi się ostrzej na grzbiet leśny rozdzielający doliny Tomanową i Pyszniańską. Podnosimy podpiętki i „na szpilkach” pniemy się do góry. Następnie mijamy zaczynającą coraz bardziej zarastać Niżnią Smreczyńską Polanę i wchodzimy w gęstszy las. Zatrzymujemy się na dłuższą chwilę, ponieważ nie możemy się nadziwić jak regularnie i równo rosną tu sosny. A może to tylko wrażenie przy późno popołudniowym świetle?

Szlak nad Smreczyński Staw

Teraz idziemy nad Doliną Tomanową na południowy zachód, gdzie szlak wznosi się znów stromiej na grzbiet moreny. Stąd wędrujemy już prawie do końca po płaskim terenie, ostatni krótki, ale stromy zjazd i znajdujemy się na południowo-zachodnim brzegu Smreczyńskiego Stawu. Jesteśmy nieco rozczarowani, ponieważ o ile staw zamarznięty i przysypany warstwą śniegu na tle gór wygląda wspaniale, o tyle wiszące dość nisko chmury nie wróżą, że zobaczymy to miejsce również w świetle późno popołudniowego słońca. Ale w końcu nadzieja umiera ostatnia! Zrzucamy plecaki, fotografujemy, filmujemy, aż w końcu zabieramy się za kanapki. W tym czasie chmury podnoszą się nieco i pojawiają się przebłyski słońca!

Nad brzegiem zamarzniętego Smreczyńskiego Stawu

Ciekawostka! Ze Stawem Smreczyńskim związana jest góralska legenda. Dawniej uważano, że staw nie ma dna. Pewien gazda postanowił ze stawu zrobić łąkę, w tym celu zaczął kopać rów odwadniający, by spuścić wodę. Wtedy tajemniczy głos ostrzegł go, że w ten sposób można zatopić wszystkie miejscowości w Polsce, aż do Bałtyku. Góral uwierzył i nie dokończył przekopu.

W drodze powrotnej zachodzące słońce oświetliło otoczenie doliny

Znad Stawu Smreczyńskiego wracamy tą samą drogą. Na pierwszym odcinku – do Doliny Kościeliskiej, ścieżka w przeważającej części jest dość wąska, a w dwóch miejscach dość stroma. Zjeżdżamy częściowo szlakiem, częściowo tuż obok ścieżki wyhamowując w puszystym śniegu na bardziej stromych odcinkach. Tutaj szczególnie należy uważać na turystów. Zjazd Doliną Kościeliską to już frajda sama w sobie. Jest późne popołudnie, śnieg idealny do zjazdu, a dolina opustoszała – wygląda na to, że wszyscy turyści zdążyli ją już opuścić. Dopiero w okolicy polany Stare Kościeliska (z kapliczką zbójnicką) zapinamy foki – tutaj teren jest na tyle płaski, że nie możemy już dalej zjeżdżać.

Wyżnia Kira Miętusia o zachodzie słońca

Wycieczka, a raczej długi spacer z Kir Doliną Kościeliską nad Smreczyński Staw to rzeczywiście ciekawa opcja na dzień odpoczynku po lub przed bardziej wymagającą wyprawą. Nie ma tu spektakularnych zjazdów ani wybitnie zachwycających widoków, choć rzeczywiście oświetlone zachodzącym słońcem szczyty wokół stawu mogą wyglądać wyjątkowo. Mogą – ponieważ, nam pogoda nie dopisała na tyle, byśmy mogli zachwycać się nimi w pełnej krasie. Może wybierzemy się ponownie w słoneczny dzień łącząc ten spacer z wyprawą narciarską na Tomanową?

Doliną Kościeliską nad Smreczyński Staw na nartach skiturowych – informacje praktyczne:

  • Dojazd – z Zakopanego do Kir można dojechać busem (rozkład jazdy busów, koszt 5 PLN)lub samochodem (parking TPN, koszt 25 PLN/doba).
  • Wstęp do TPN to koszt 7 PLN, bilet ulgowy – 3,50 PLN (opłaty pobierane są od godz. 7:00). Można też kupić bilet przez Internet na stronie TPN.
  • Sprzęt skiturowy możesz wypożyczyć np. w Kościelisku w Wypożyczalni Skiturowej Majesty (można zarezerwować wcześniej przez internet) lub znajdującym się przy Rondzie Kuźnickim Tatra Trade.
  • Nie potrzebujemy tutaj również nadmiaru sprzętu (w postaci raków i czekana). Pamiętaj jednak o obowiązkowym wyposażeniu w światło (najlepiej czołówka) – zwłaszcza, jeśli zamierzasz „złapać” zachód słońca nad stawem.
  • Przed wycieczką należy sprawdzić prognozę pogody oraz warunki na szlakach ( warto wiedzieć jak dużo jest śniegu, aby np. uniknąć odpinania nart), a także czy występuje zagrożenie lawinowe (choć na tym szlaku właściwie ono nie występuje).

Mapa – szlak doliną Kościeliską nad Smreczyński Staw. Ślad pokazuje nasz spacer narciarski nad Smreczyński Staw. Ślad zawiera odbicie do schroniska na Hali Ornak oraz powrót do szlaku.

Aby pobrać ślad kliknij link z nazwą śladu pod mapą. Możesz przełączać rodzaje podkładu (mapy) wybierając ikonkę w prawym górnym rogu mapy.

© OpenStreetMap contributors
Całkowity dystans: 13.88 km
Pobierz plik GPX: Tatry skitury - Smreczysnki Staw.gpx

Uwaga: Niniejszy ślad to zapis naszej trasy wykonany z określonym przybliżeniem. Należy go traktować wyłącznie informacyjnie jako pomoc przy przygotowaniu własnej trasy (nie jest to prowadzenie krok po kroku). Nie ponosimy odpowiedzialności za Twoją nawigację.

Jeśli podoba Ci się post lub chciałbyś coś dodać, będziemy wdzięczni za pozostawienie komentarza.

O innych naszych górskich zimowych i letnich wycieczkach przeczytasz na blogu w kategorii Góry.

Jeśli podobają Ci się nasze posty, zapraszamy do polubienia strony Aktywnych w podróży na Facebooku oraz do śledzenia naszego profilu na Instagramie. Będzie nam również miło, jeśli zostawisz udostępnisz post swoim znajomym.

Facebook
Facebook
fb-share-icon
Instagram
Pinterest
Pinterest
fb-share-icon
YouTube

Udostępnij:

Góry  / Małopolska  / Tatry

Ewa

Mogą ci się podobać również

Tatry zimą dla początkujących | 6 łatwych tras na trekking lub skitury
31 stycznia 2022
Skitury – Przysłop Miętusi przez Staników Żleb | Łatwa trasa z piękną panoramą Tatr Zachodnich
7 grudnia 2021
Kościelec zimą | Opis szlaku z Kuźnic przez Zieloną Dolinę Gąsienicową i Przełęcz Karb
14 marca 2021

Zostaw Odpowiedź


Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • O nas


    Cześć. Tu Ewa i Rafał – turystyczna para:-) Podróżujemy przez świat tak, by przemierzając górskie czy leśne szlaki, móc zajrzeć także do okolicznych miast i miasteczek. Często szukamy miejsc innych, ciekawych, mniej uczęszczanych i nawet jeśli musimy włożyć większy wysiłek w drogę, to motywuje nas nagroda – doznania estetyczne, przygoda, coś, co pozostanie z nami na zawsze. I tym właśnie dzielimy się z Wami na blogu. Zaglądajcie po inspiracje! Zapraszamy!

  • aktywniwpodrozy

    Zobacz, co słychać na naszym Instagramie!

    aktywniwpodrozy
    Wybierając się do Tokaju, przeczytaliśmy, że G Wybierając się do Tokaju, przeczytaliśmy, że Góry Zemplińskie naszpikowane są kilkusetletnimi zamkami i ruinami🏰 Nie jesteśmy mega fanami tego typu atrakcji, ale skoro są tak istotnym elementem tutejszego krajobrazu, postanowiliśmy zajrzeć do kilku z nich.

🔹 Zamek w Boldogkő (zdj. 1) - trudna do wymówienia nazwa miejscowości oznacza „podzamcze na szczęśliwej skale”. Okazuje się, że ten zamek nigdy nie pełnił ważnej funkcji, dlatego wielokrotnie atakowany przez obce wojska zmieniał często właściciela. Wiadomo o conajmniej 20 magnatach i królach!

🔹 Zamek w Regéc (zdj. 2) - to tutaj książę Rakoczy spędził pierwsze lata swojego dzieciństwa. Budowla pochodzi z XIII lub XIV w. (różne źródła różnie podają). Z murów warowni rozpościera sią wspaniała panorama okolicy - widać stąd zarówno Góry Zemplińskie, jak i Góry Bukowe. A sam zamek jest niemal zatopiony w gęstym lesie - jeśli zdecydujecie się podejść pieszo, to czeka Was wędrówka przez gęsty las.

🔹 Zamek Rakoczego w Sárospatak (zdj. 3) - zamek wznosi się nad rzeką Bordo, jego podwaliny położono prawie tysiąc lat temu, ale czasy swej świetności przeżywał dopiero w XVIII w., kiedy stał się centrum powstania Rakoczego. Budowla zachowała się w całkiem dobrym stanie, a tzw. Czerwona Wieża to najbardziej charakterystyczny element budowli, uwiecznionej na rewersie banknotu o nominale 500 HUF.

Mieliście okazję zajrzeć do tokajskich zamków? Które najbardziej przypadły Wam do gustu?
Nam spodobały się szczególnie dwa pierwsze - w Regéc i w Boldogkő.
.
.
.
#zamki #tokaj #boldogkőváralja  #sárospatak #regéc #węgry #visithungary #wakacje2022 #lato #kobiecafotoszkoła_kfs #podróże #podróżemałeiduże #podróżniczka #podróżepoeuropie #blogpodróżniczy #polskieblogipodroznicze #travelphotography #travelgram #traveltheworld #summervibes #fotowtorek_kfs #wakacyjny_fotowtorek #dziewczynykfs #zwiedzamy #zwiedzamyzamki #podróżezpasją #ruinyzamku #aktywninaszlaku #aktywniwpodrozy
    📍 Hercegkút - hobbitowe piwnice Tokaju Właś 📍 Hercegkút - hobbitowe piwnice Tokaju

Właściwie to nie wiemy, czy J.R.R. Tolkien odwiedził kiedykolwiek Tokaj, ale z pewnością piwnice w Hercegkút mają coś wspólnego z domkami Hobbitów. Te niezwykłe trójkątne budynki, wystające ze zbocza, to wejścia do piwnic, w których leżakuje wino.

Piwnice, o długości od 10 do 40 m, zostały wykute w wulkanicznym tufie, jedna obok drugiej, niektóre pod ziemią łączą się. Panują w nich idealne warunki do przechowywania wina – stała temperatura ok. 9 stopni i wilgotność powyżej 90% sprawiają, że przechowywane tu tokajskie wino jest znakomite.

Piwnice należą do prywatnych właścicieli i niestety podczas naszych dwukrotnych odwiedzin większość z nich była zamknięta, ale jeśli wybierzecie się tam w godzinach późno popołudniowych, jest duża szansa, że przynajmniej dwie-trzy piwnice będą otwarte.

Architekturę piwnic Hercegkút w 2002 r. doceniło UNESCO, wpisując je na oficjalną listę organizacji.

Jak Wam się podobają domki hobbitów?
.
.
.
#hercegkút #tokaj #węgry #hungary #traveltheworld #travelblogger #podróże #podróżemałeiduże #blogipodróżnicze #polskieblogipodroznicze #podróżującapara #travelcouple #travelcommunity #podrozepoeuropie #travelinspiration #podróżniczeinspiracje #kochampodroze #travelphotography #parapodroznikow #zwiedzamy #wakacje2022 #węgierskiesmaki #wine #winelover #hobbiton #visithungary #węgierskieklimaty #voyaged #aktywninaszlaku #aktywniwpodrozy
    Pozdrawiamy z Węgier!🇭🇺 Od środy eksploruj Pozdrawiamy z Węgier!🇭🇺 Od środy eksplorujemy okolice Sárospatak - niewielkiego miasteczka u podnóża Gór Zemplińskich. Co oferuje ten region, oprócz wspaniałego wina?🥂
Np. via ferraty wokół jeziorka w dawnym kamieniołomie na szczycie Tengerszem. Jest ich tutaj kilka, o różnym stopniu trudności. Nie są długie, raczej takie treningowe, ale profesjonalnie wykonane. Można przejść samemu, można wypożyczyć sprzęt na miejscu. Trochę zdziwił nas brak informacji o zasadach udostępniania tej atrakcji. My mieliśmy sprzęt, dopytaliśmy o miejsce startu, wpięliśmy się i poszliśmy. Nasze wrażenia: fajnie poprowadzone ferraty, kapitalnie wykorzystany teren byłego kamieniołomu, wybór trudności od C do E, szkoda tylko, że wszelkie informacje są tylko w języku węgierskim.

My szliśmy z kempingu piechotą, ale można podjechać samochodem na parking, z którego pozostaje ok. 800 m podejścia do kamieniołomu. Jest on też atrakcją samą w sobie,  wokół kamieniołomu poprowadzono mnóstwo szlaków pieszych i rowerowych🥾🚵‍♂️

P.S. Relacje wjadą, jak będziemy bezpieczniejsi z prądem. Na razie musimy go oszczędzać🙈
.
.
.
#tengerszem #sárospatak #zemplénihegység #viaferrata #węgry #visithungary #podróże #podróżepoeuropie #podróżemałeiduże #kochampodroze #blogpodrozniczy #polskieblogipodroznicze #góry #travelblogger #climbing #aktywnewakacje #travelphotography #aktywninaszlaku #aktywniwpodrozy
    Przed nami nowe drogi, nowe przygody i nowe marzen Przed nami nowe drogi, nowe przygody i nowe marzenia do spełnienia! W weekend zdecydowaliśmy, gdzie wyruszymy na „pierwsze” tegoroczne wakacje. Trzeba nam gór, ale też wody, słońca i ciepła! Już niedługo, już za chwileczkę…

A Wy zaplanowaliście już wakacje? A może stawiacie na spontan?
.
.
.
#brok #broknadbugiem #lato #lato2022 #podróże #podróżeautem #podróżemałeiduże #podrozniczka #podróżowanie #kochampodroze #polska_w_obiektywie #polskajestpiękna #pocztowkazpolski #blogpodrozniczy #polskieblogipodroznicze #jeeplife #travelphotography #travelblogger #zachódsłońca #adventuremobile #sunsetphotography #sunset #polandphotos #jeepgrandcherokee #spaniewaucie #biwak #offroad4x4 #4x4life #aktywnie #aktywniwpodrozy
    Meandrująca rzeka Supraśl. Tak, tak, Supraśl to Meandrująca rzeka Supraśl. Tak, tak, Supraśl to nie tylko urocze miasteczko nieopodal Białegostoku, ale także rzeka, która aż zachęca, by spojrzeć na nią z góry. Przecina ona Puszczę Knyszyńską i jest dopływem Narwi.

Zdjęcie z majówki🌿

Czy ktoś może płynął rzeką Supraśl kajakiem? Z tego, co wiemy tamtejszy szlak kajakowy nie należy do trudnych, jest jednak nieco uciążliwy ze względu na liczne spiętrzenia wody, niskie drewniane mostki i możliwe zatory z powalonych drzew. Hmm… Trzeba będzie to sprawdzić😜

Pięknego majowego, zielonego weekendu💚

___________
#supraśl #rzekasupraśl #zieleń #podlasie #podlaskie #magicznepodlasie #10wyzwaniekfs5 #kfs #dziewczynykfs #dronephotography #podróże #podrozemaleiduze #podrozepopolsce #polskajestpiekna #visitpoland #blogpodróżniczy #polskieblogipodroznicze #kochampodroze #pocztowkazpolski #podlaskieklimaty #travelphotography #travelblogger #travelgram #krajobrazypolskie #krajobrazpolski #akywnywypoczynek #aktywninaszlaku #aktywniwpodrozy
    Puszcza Knyszyńska, a w niej niezwykła galeria r Puszcza Knyszyńska, a w niej niezwykła galeria rzeźb „Życie drzew” przy zbiorniku wodnym Wyżary to jedno z pięknych miejsc, które odwiedziliśmy w czasie majówki.

🌿 Wystawa „Życie drzew” prezentuje prace wykonane przez osoby chorujące na stwardnienie rozsiane zrzeszone w Grupie Nowolipie i studentów Wydziału Rzeźby ASP w Warszawie pod kierownictwem Pawła Althamera. Pierwsi zaprojektowali, a drudzy zrealizowali projekty. Wszyscy zaś chcieli z ten sposób zamanifestować, że miejsce drzew jest w lesie, a nie pod piłą.

🌿 Rzeźby w tej niezwykłej leśnej galerii stoją już od 5 lat i pomału niszczeją. Jak się okazuje, taki właśnie był cel. Martwe drzewo jest źródłem pokarmu dla wielu gatunków roślin, zwierząt czy grzybów i powinno pozostać w lesie. Jego rozkład jest naturalną kontynuacją życia…

P.S. 1. Majówka w Puszczy Knyszyńskiej okazała się strzałem w 10! Na jej szlakach spotkaliśmy niewielu turystów, dzięki czemu czuliśmy się, jakby cały ten wspaniały las był tylko dla nas!

P.S. 2. Ostatnio jest nas tutaj mniej, ale obiecujemy, że niebawem wszystko skrzętnie nadrobimy. A dzisiejszy dzień to dobry moment, by powrócić po przerwie i nawiązać do zabawy @kobiecafotoszkola 
Jaka jest nasza specjalność? PODRÓŻE we wszelkich odmianach!

#puszczaknyszynska #wyżary #wyzary #majówka #podlaskie #podlasie #podlasiejestpiekne #magicznepodlasie #podróże #podróżemałeiduże #podrozepopolsce #podróżującapara #pocztowkazpolski #polskajestpiekna #visitpoland #podlasietakiepiękne #travelblog #travelphotography #kochampodroze #blogpodrozniczy #polskieblogipodroznicze #kobiecafotoszkoła_kfs #specjalność #10wyzwaniekfs1 #dziewczynykfs #kfs #wyzwaniekfs1 #aktywninaszlaku #aktywniwpodrozy
    Do wieczornej lampki wina poleca się nowy post na Do wieczornej lampki wina poleca się nowy post na blogu🍷

Piszemy w nim o Malcie, która może pochwalić się aż 300 dniami słonecznymi w roku! Co prawda dla nas nie była łaskawa pod względem pogody, ale zrzucamy to na karb jesieni. Dzięki temu, mogliśmy zobaczyć Maltę w jej zielonej odsłonie.
Zobaczcie i Wy - zapraszamy! Link w BIO.

P.S. Przypominamy też, że jeszcze do jutra do godz. 12:00 możecie na nas zagłosować w konkursie Influencers Live. Z góry dziękujemy za wszystkie głosy♥️ Link znajdziecie w stories.
.
.
.
#malta #visitmalta #manoelisland #fortmanoel #malta🇲🇹 #maltaphotography #maltaisland #maltaismore #wakacjenamalcie #mediterranean #blogpodrozniczy #polskieblogipodroznicze #travelphotography #travelgram #travelcouplegoals #kochampodroze #podróżemałeiduże #podróżującapara #podróżnicy #voyaged #visiteurope #maltalovers #lovemalta #travelmalta #mltphotography #polacywpodróży #maltanese #traveljournal #słońce #aktywniwpodrozy
    Świąt wiosennych, ciepłych w sercach, pogodnych Świąt wiosennych, ciepłych w sercach, pogodnych i spokojnych. Spędzajcie je tak, jak lubicie - rodzinnie, z przyjaciółmi, w podróży.

My świętujemy w wersji pierwszej czyli rodzinnie🐣😍
.
.
.
#wielkanoc #wielkanoc2022 #życzeniaświąteczne #podróże #blogpodróżniczy #polskieblogipodroznicze #gozo #gozoisland #malta #kochampodróże #travelphotography #traveleurope #travelgozo #coupletravel #podróżującapara #goodvibes #traveladdict #eurotrip #lovenature #lovelife #aktywniwpodrozy
    Witajcie po przerwie! Przede wszystkim dziękujemy Witajcie po przerwie! Przede wszystkim dziękujemy za wszystkie wiadomości, w których pytaliście, czy wszystko u nas ok. i dlaczego nie ma postów z Madrytu. Już wyjaśniamy….
Zacznijmy od tego, że zdjęcie La Dama de Manzanares znakomicie ilustruje nasz pobyt w Madrycie. Miał być tydzień zwiedzania, a były… 2 dni. Tak, padał deszcz, nie, nie z tego powodu mało zwiedzaliśmy😉 Rozchorowaliśmy się (nie, nie na COVID), co skutecznie pokrzyżowało nam plany. Głowy mieliśmy pełne myśli i żalu, że tym razem Madryt nie był dla nas łaskawy🤷‍♀️ Ale to, co udało nam się zobaczyć, tylko rozbudziło nasze apetyty, więc napewno wrócimy💪😀Bliżej lata, w słońcu, w cieple, w zdrowiu!☀️

La Dama de Manzanares znajduje się w Parque Lineal del Manzanares - na szczycie sztucznego wzgórza La Atalaya, które zostało wzniesione jako punkt widokowy na miasto na piramidalnej platformie. Jest to 13-sto metrowej wysokości rzeźba z brązu i stali. Powstała wg projektu walenckiego artysty Manolo Valdesa i przedstawia głowę kobiety z twarzą zwróconą na północ - w kierunku centrum Madrytu.

Mieliście kiedyś taką sytuację, że choroba skutecznie pokrzyżowała Wam plany podróżnicze?
.
.
.
#madryt #madrid #ladamademanzanares #parquelinealdelmanzanares #visitmadrid #lovemadrid #visitspain #hiszpania #podróże #podróżemałeiduże #citybreakinmadrid❤️ #citybreak #blogpodrozniczy #polskieblogipodroznicze #podróżujemy #podróżującapara #coupletravel #travelphotography #cityphotography #hiszpańskieklimaty #hiszpaniajestpiekna #hiszpaniatonietylkoplaża #gdzienaweekend #gdzienaurlop #travelspain #zwiedzamy #voyaged #traveltospain #djimavicair2 #aktywniwpodrozy
    aktywniwpodrozy
  • POLUB NAS NA FACEBOOKU

    Facebook Pagelike Widget
  • Odbierz 100 PLN zniżki na pierwszy nocleg!

  • Ostatnie wpisy

    • Podlasie na weekend - atrakcje Puszczy Knyszyńskiej
      19 maja 2022
    • Gdzie na majówkę w Polsce? Pomysły i inspiracje
      24 kwietnia 2022
    • Malta - co zobaczyć? | Atrakcje, zabytki, ciekawe miejsca
      18 kwietnia 2022
    • Madryt - zwiedzanie | Co zobaczyć w stolicy Hiszpanii
      27 marca 2022
    • Świdermajer w Otwocku | Drewniane perełki podwarszawskiej architektury
      16 lutego 2022
  • Studio Bluepoint
  • Zobacz nasz kanał na YouTube



@aktywniwpodrozy
  • POLUB NAS I OBSERWUJ

    Facebook
    Facebook
    fb-share-icon
    Instagram
    Pinterest
    Pinterest
    fb-share-icon
    YouTube
  • Menu

    • Kontakt
    • O nas
    • Współpraca
  • Informacje prawne

    Wszystkie materiały na tym blogu są własnością autorów i nie mogą być wykorzystywane bez ich zgody. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie treści oraz zdjęć bez zgody autorów jest prawnie zabronione.


© aktywniwpodrozy.pl 2021 - blog o podróżach